Pisarstwo

Forum o pisarstwie. Napisz swoje opowiadanie.


#1 2012-10-27 00:20:17

BlackBlood

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2012-10-26
Posty: 9
Punktów :   

Miłość ze spożywczaka

Feliks... Podobno to imię przynosi szczęście. Zwykła bzdura czy najszczersza prawda? W tym wypadku - to drugie. Nasz Feliks ma na swoim koncie 14 lat, brązowe włosy w wiecznym nieładzie i na prawdę przeszywające niebieskie oczy. Jest z niego wysoki, krzepki chłopak, który wiecznie czegoś zapomina. Jego przekleństwem są niestety odstające uszy. Uczył się nieźle. Głównie na czwórkach. Czasem złapał jakąś piątkę, a czasem tróję... Chłopak ten miał w życiu niezwykły fart. Zawsze wygrywał w zdrapkach, dostawał chociaż pół punktu w zadaniach, które zrobił kompletnie źle.  Ale czy życie ułoży mu się też w miłości?
Pewnego dnia matka wysłała go do sklepu. Miał kupić zwykłe, codzienne produkty żywnościowe. Chleb, masło, szynkę... Feliks był jednak dość zapominalski, więc zrobił sobie listę zakupów. Razem ze świstkiem zapisanego papieru ruszył w kierunku sklepu. Wszedł, wziął koszyk i zaczął szukać tego co mu było potrzebne. Wziął już chleb, masło, mleko, szynkę, ser, jajka... Ale był pewien, że o czymś zapomniał. Szedł przez sklep z kawałkiem papieru w rękach. Wpatrywał się w niego jak w obrazek i przeskakiwał z jednego punktu do drugiego.
- No dobra... Mleko mam... Szynkę... O BOŻE!
Jego krzyk został spowodowany niespodziewanym wpadnięciem na dziewczynę. Zwykle w takiej sytuacji powiedziałby pewnie "sorry" i odszedł w pośpiechu. Jednak teraz kompletnie go zamurowało. Dziewczyna ta była bowiem nieziemskiej urody. Jej oczy były ciemnobrązowe i wprost wołały, żeby w nie spojrzeć. Piękność ta miała rude włosy opadające jej do ramion. Jej twarz była blada, a ubiór jaki miała wskazywał na jej skromność i subtelność.
- Nic się nie stało - rzuciła nieśmiało dziewczyna i oddaliła się w pośpiechu.
W tej chwili Feliks odzyskał przytomność.
- Zaczekaj! - krzyknął nie zwracając  uwagi na ludzi, którzy przyglądali się całej scenie.
- Tak? - odwróciła się.
- Na pewno nic Ci się nie stało? - spytał nieśmiało - Jestem Feliks
- A ja Karolina. Karolina Laskowska.
- Ciekawe... - powiedział chłopak starając się podtrzymać rozmowę. Tak bardzo chciał lepiej poznać Karolinę. - A gdzie mieszkasz?
- Daleko - odpowiedziała tajemniczo.
- Ja mieszkam tuż za rogiem... A ile masz lat?
- Mam już 15. Znaczy... Będę mieć w czerwcu - powiedziała uśmiechając się przelotnie.
- Jesteś ode mnie starsza... Trochę. O rok. Ale mimo to nic nie stoi na przeszkodzie, żebyśmy zostali przyjaciółmi.
- Nie... Raczej nie stoi - odpowiedziała nieco oszołomiona. Gość na którego wpadła w sklepie chcę się z nią przyjaźnić!?
- To super - padła odpowiedź od strony Feliksa.
Od tego momentu wszystko się zmieniło. Feliks spotykał się z Karoliną prawie codziennie. Ich przyjaźń rosła z każdą minutą, aż w końcu przeobraziła się w coś większego. Po roku zaczęli ze sobą chodzić.
Czy miłość prosto ze spożywczaka przetrwa? Czy Feliks i Karolina stworzą kiedyś szczęśliwą rodzinę? To na razie pozostaje tajemnicą nawet dla nich samych.

Offline

 

#2 2012-10-27 12:09:57

WojownikPrzemekPL

Administrator

Zarejestrowany: 2012-07-19
Posty: 27
Punktów :   

Re: Miłość ze spożywczaka

Super napisałeś i długie opowiadanie. Widać że się znacz dużo i czytasz książek.

Offline

 

#3 2012-10-27 12:13:58

BlackBlood

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2012-10-26
Posty: 9
Punktów :   

Re: Miłość ze spożywczaka

Dzięki Największy problem mam z interpunkcją i akapitami. Akapity -Mój wróg XD

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.fab.pun.pl www.lihm.pun.pl www.ministranci.pun.pl www.naruto-aka.pun.pl www.metin2privv.pun.pl